Kroję owocki na kawałki i kiedy dopada mnie mały głód, to kilka takich kawałków wystarczy, żeby się zapchać na jakiś czas. Tę porcję zrobiłam akurat dla mnie i dla mojego chłopaka (stad dwa widelczyki), oboje zapchaliśmy się tak, że na jakiś czas straciliśmy ochotę na syfiaste jedzenie :) Wierzę, że taka porcyjka podziała pozytywnie na moje zdrowie ;)
Coś, co kocham jeszcze robić w wolnych chwilach, to kawa. Dostałam jakiś czas temu od taty elektryczny spieniacz do mleka, więc robienie kawy jest dużo szybsze niż przy pomocy ręcznego. Mam kilka syropów do kawy: waniliowy, orzechowy, rum z czekoladą, amaretto, irish cream. Do tego mam trzy smakowe kawy: orzechową, czekoladową i kokosową, wszystkie bardzo mi smakują. Oto moja kawa latte macchiato:
Mój chłopak zawstydził mnie, gdyż przez przypadek udało mu się zrobić takie cudo :D
I chciałabym wam bardzo polecić pewne ciasteczka, są po prostu przepyszne! Dawałam je do spróbowania chyba z 15 osobom już i wszystkim bardzo smakowały. Oto moje zdjęcia:
A tu przepis: http://kuchniadoroty.blogspot.com/2012/11/ciastka-czekoladowe-z-orzechami-i.html
Część ciasteczek posypałam orzechami, a część skórką z pomarańczy. Dałam pół szklanki cukru, zamiast całej, gdyż ciasteczka dzięki czekoladom i tak są bardzo słodkie. I jako że uwielbiam orzechy, zwiększyłam ich ilość.
Pozdrawiam! :)
mmm zrobiłam się głodna patrząc na takie pyszności :)
OdpowiedzUsuńTe kawusie wygladaja wspaniale!!! Marze o jakims dobrym ekspresie do kawy, ale chyba bym wtedy zyla na kawie caly dzien ;) Te ciasteczka tez wygladaja super, juz wiem co upieke z dzieciakami :) oni uwielbiaja ciasteczka z kawalkami czekolady a ja uwielbiam piec ;) pozdrawiam x
OdpowiedzUsuńTo super, ja tez bardzo lubię piec, ale niestety trochę czasem z czasem ciężko :)
UsuńA kawusie fakt, wyglądają tak, że szkoda je pić :D
Pozdrawiam ;)
po tym poście mam GŁODA!
OdpowiedzUsuńmniaaam!
może Cię zainteresuje looknięcie na moj nowy post, jeśli Ci się spodoba będę wdzięczna za obserwację :) na tyle by się zrewanżować ! :)
pozdrawiam cieplutko z Hiszpanii
www.thegrisgirl.blogspot.com.es
Ależ mi zrobiłaś ochoty na taką kawę mmmm ;(
OdpowiedzUsuńUdało mu się przez przypadek?:) Mój M. często robi takie macchiato:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam owoce, mogłabym nie jeść nic innego jak owoce i warzywa - totalny ze mnie roślinożerca:)
Kocham mandarynki :) zapach świąt!
OdpowiedzUsuńOJ kawusia wygląda cudnie, ciężko uwierzyć że to efekt przypadkui ;p
OdpowiedzUsuń